Mało tego. Gdy zegar wybije w południe po raz dwunasty, z wieży zaczynają płynąć dźwięki trąbki. Wówczas wszyscy jak jeden mąż patrzą w górę i na boki zastanawiając się skąd ta muzyka, co to jest? Wyjaśniamy – to hejnał Świebodzina.

            Utwór powstał w połowie lat siedemdziesiątych, a jego autorem jest Edmund Wilgocki – pierwszy dyrektor szkoły muzycznej pierwszego stopnia w Świebodzinie. Od tego czasu hejnał prezentowany był sporadycznie na przeróżnych uroczystościach, ale nigdy nie zagościł na trwałe w świadomości mieszkańców miasta, i co tu kryć prawie o nim zapomniano. Dopiero kilka lat temu sprawę odkurzono i postanowiono doprowadzić ją do szczęśliwego końca.

            Zadecydowano, że techniczne aspekty związane z codziennym odgrywaniem hejnału, zostaną powiązane z gruntownym remontem ratuszowego zegara. Rada Miejska przeznaczyła an ten cel prawie 20 tys. zł. Pieniądze już były, trzeba było tylko znaleźć wykonawcę. Okazało się, że w Polsce istnieje praktycznie tylko jedna firma, która jest w stanie podołać zadaniu, dlatego zdecydowano się na fachowców ze Szczecina, którzy mają na swoim koncie kilkaset tego typu napraw. Remont rozpoczął się na początku listopada. W tym czasie wymieniono napęd zegara oraz inne części, które były zużyte. Wszystko pod nadzorem konserwatora zabytków, który postanowił, że stare i zdemontowane elementy trafią do świebodzińskiego muzeum.

            Po przeprowadzonym remoncie możemy mieć niemal stuprocentową pewność, że wskazówki pokazują prawidłową godzinę. Do tej pory często zdarzało się, że zegar spieszył się lub późnił, a żeby było ciekawiej bywało i tak, że każda z czterech tarcz pokazywała inną godzinę. Teraz o punktualność zegara zadba specjalny system, który co godzinę synchronizuje czas z satelitą i koryguje ewentualne nieprawidłowości.

 

 

 

 

 

 

 

            Zapewne nieco rozczarowani będą ci, którzy myślą, że dźwięki wybijanych godzin pochodzą ze starych dzwonów o które uderza metalowy element. Nic z tych rzeczy. Dźwięk pochodzi z głośników zamontowanych na szczycie wieży do których radiowo przesyłany jest sygnał z odtwarzacza. - Dokładnie w ten sam sposób płynął dźwięki hejnału, który został nagrany na płycie CD i w południe jest odtwarzany. Oczywiście melodia może być zupełnie inna. Wszystko zależy od tego jaka płyta znajduje się w napędzie odtwarzacza – wyjaśnia Piotr Nowik z Urzędu Miejskiego, który nadzorował przygotowanie i przeprowadzenie remontu. Dlatego, jeżeli będzie taka wola, w okresie świątecznym można by posłuchać nawet kolęd.

            Istotną informacją, szczególnie dla osób mieszkających w centrum miasta, jest to, że zegar wybija godziny od szóstej rano do 22. Później milczy. Oczywiście decyzja podyktowana jest ciszą nocną. Zdecydowano jednak, że zegar powinien zakończyć wybijanie już o 21, a rozpoczynać o siódmej rano. Tak stanie się już niebawem.

            Ostatnim akordem remontu zegara będzie przeprowadzona prawdopodobnie jutro (czwartek 11 grudnia) ostatnia operacja – zainstalowanie nowego systemu podświetlania tarcz. Dotychczas podświetlały go zwykłe żarówki, które często się przepalały. Teraz zastąpi je podświetlenie diodowe z dwudziestoletnią gwarancją. Efekt ma być podobno więcej niż przyzwoity. A będzie jeszcze większy, gdy w przyszłym roku odnowiony zostanie budynek ratusza.

            Osobną rzeczą jest, czy hejnał się ludziom podoba. To rzecz gustu. Jednym kojarzy się z Częstochową, a jeszcze innym z Krakowem. Pojawiają się nawet sugestie, że warto byłoby nagrać odgłos kroków hejnalisty (jak w Krakowie), który byłby odtwarzany przed hejnałem. Ale akurat ten pomysł traktujemy jako żart.

 

 

Posłuchaj hejnału:

 

 

 

Pobierz na swój komputer