Miniona sobota (14 marca) była wyjątkowym dniem dla juniorek młodszych MUKS Lider Świebodzin. Młode piłkarki ręczne, wysokim zwycięstwem nad Iskrą Kowalów (34:17), przypieczętowały pierwsze miejsce w lidze wojewódzkiej. To ogromny sukces, zważywszy, że klub istnieje dopiero od półtora roku.
Przed rozpoczęciem spotkania uczczono minutą ciszy pamięć zmarłego przed tygodniem prezesa, założyciela klubu – ceniącego sport i wpierającego młodych sportowców ze Świebodzina - Grzegorza Zdzienniciego.
Mecz rozpoczął się od dobrej gry w obronie świebodzińskich zawodniczek. W 3 minucie Lider prowadził już 3:0. Jednak kilka minut dekoncentracji sprawiło, że po kolejnych sześciu minutach było już 4:4. Jednak nasze dziewczyny „pozbierały się” i znów zaczęły kontrolować przebieg spotkania, co sprawiło, że na przerwę gospodynie schodziły z 8 bramkowym prowadzeniem (18:10).
Po przerwie dziewczyny rozkręciły się jeszcze bardziej. Bardzo dobra gra całej drużyny sprawiła, że po ostatniej syrenie świebodzińskie zawodniczki mogły być z siebie bardzo zadowolone. Ale jakże mogło być inaczej, skoro ostatecznie wygrały 34:17.
Po spotkaniu trener Krzysztof Drzymała nie krył swojej radości - Wszystkie założenia postawione przed zawodniczkami zostały zrealizowane. Dziewczyny pokazały, że są zespołem. Wykonują polecenia, które przez trenerów (K. Drzymała i Ewa Zdziennecka – przyp. red.) zostają im przydzielone. A to procentuje. Nie ukrywam jednak, że musimy popracować jeszcze nad skutecznością i celnością rzutów. Nie wykorzystujemy również wielu rzutów karnych. W tym meczu na pięć nie wykorzystaliśmy aż trzech.
Drużyna Lidera wystąpiła w składzie: Ewelina Janecka, Agnieszka Jaroszewicz (bramkarki), Małgorzata Wojciechowska (3 bramki), Martyna Sułkowska (2), Magdalena Janecka (2), Natalia Smagur (6), Alicja Ślęzak (8), Patrycja Zdanowska (4), Karilona Kaniewska (9), Agnieszka Cichańska.
Dzięki zwycięstwu w lidze nasza drużyna będzie reprezentować Świebodzin i województwo lubuskie w ćwierćfinałach Pucharu Polski w które na początku kwietnia rozegrane zostaną na Dolnym Śląsku.