Na mistrzostwach rywalizowało dwóch szachistów z UKS „Gambit”, który funkcjonuje przy Świebodzińskim Domu Kultury - Mateusz Roj, który wywalczył prawo gry w finałach wygrywając tak zwany makroregion oraz Krzysztof Czerniawski, który podczas tej imprezy zajął trzecie miejsce. Ostatnim szachistą z naszego miasta grającym w tej grupie wiekowej był Krzysztof Zapolski, jednak od tego czasu minęło już dziesięć lat.
           Na początku Mistrzostw nasi zawodnicy byli nieco stremowani. Nie ma się co dziwić – czołówka turnieju to już szachiści z rankingiem ELO lub z II kategorią. Jednak po pierwszych remisach i wygranych z bardziej doświadczonymi przeciwnikami optymizm wzrósł.
          Przez cały turniej świebodzińscy szachiści utrzymywali się w środku stawki, a K. Czerniawski pomału zbliżał się do czołówki. Ostatecznie Krzysztof zajął szesnaste miejsce, a Mateusz był 36.
          - Na pewno chciałoby się więcej, tym bardziej, że analiza partii pokazała, iż w wielu przypadkach nasi zawodnicy nie wykorzystali lepszych pozycji. Pocieszające jest to, że nadal mają ochotę walczyć i w kolejnych mistrzostwach pokażą, na co ich stać – zapowiada instruktor sekcji szachowej w ŚDK Stanisław Koszela.
           Dziesięciodniowy wyjazd wypełniały nie tylko szachy. Był też czas na odpoczynek: zwiedzanie Łeby, spacery brzegiem morza, czy wycieczka na ruchome wydmy.

 

           Udział w Mistrzostwach był możliwy dzięki finansowemu wsparciu Urzędu Miasta i Gminy Świebodzin oraz Świebodzińskiego Domu Kultury.