Siedmioro młodych ludzi, odebrało w miniony czwartek (14 stycznia) stypendia artystyczno-kulturalne. Małą uroczystość zorganizowano w świebodzińskim ratuszu.
Wśród stypendystów znalazły się dzieci i młodzież, która interesuje się czymś znacznie więcej niż przeciętny nastolatek, bowiem poza nauką poświęca czas na rozwój i doskonalenie swoich pasji. W trakcie spotkania, w którym, poza stypendystami, uczestniczyli ich rodzice, a także burmistrz Dariusz Bekisz i przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Olesiak, była okazja do luźnej rozmowy na tematy związane właśnie z ponadprogramowym realizowaniem się młodzieży.
Stypendia otrzymało w sumie siedmiu młodych ludzi: Kinga Buklarewicz, Kornelia Szczepanek, Alicja Grochowina, Aksana Karkocka, Daniel Buklarewicz, Ewa Powel, Karolina Jakubowska, którzy każdego miesiąca (do grudnia) otrzymywać będą od 112,50 do 150 zł. Nie są to naturalnie wielkie pieniądze, ale jak mówił wcześniej w rozmowie z nami szef gminnej oświaty, Ryszard Graczyk, środki ze stypendium nie są przeznaczone na utrzymanie, a mają pomóc w rozwoju np. poprzez zakup niezbędnego sprzętu, czy też akcesoriów. Tak jest np. w przypadku Karoliny Jakubowskiej, której pasją jest taniec. – Dzięki stypendium będę mogła sobie kupić buty do tańca, bo to jest jednak kosztowne. Pieniądze można również przeznaczyć na jakieś warsztaty, czy dodatkowe zajęcia – mówi K. Jakubowska, która przyznaje, że taniec chce traktować jako swoją pasję i hobby, a przyszłe zawodowe życie poświęcić innym zagadnieniom, bowiem w tym roku Karolina zdaje maturę i wybiera się na studia. – Chcę studiować coś związanego z biologią i chemią.
Stypendium otrzymała także Alicja Grochowina, młoda uzdolniona skrzypaczka. Jej mama przyznaje, że rola rodziców w rozwoju dziecka jest bardzo istotna. – Gdyby nie rodzice, to przede wszystkim nie byłoby takiego „terroru” w domu, przymuszania jednak chociaż trochę. Szczególnie w związku z konkursami, bo jest ich dużo, a tym samym jest sporo pracy. Z kolei ojciec młodej skrzypaczki dodaje. – Staramy się tak to wszystko układać, żeby ten obowiązek muzyczny pachniał jednocześnie przygodą. Sama Alicja uważa, że warto poświęcać swój czas na naukę, że warto pracować. – Dzięki temu mam osiągnięcia. To jest ciężka praca, ale warto się poświęcać, choć czasami mam ochotę odłożyć skrzypce i dać sobie z tym wszystkim spokój.
Na stypendia Rada Miejska przeznaczyła stosunkowo niewielką kwotę 10 tys. zł. O stypendia ubiegało się dziewiętnaście osób. Ostatecznie komisja, po rozpatrzeniu wniosków, przyznała je siedmiu wspomnianym osobom.
- Jesteśmy dymni z naszej młodzieży. Cieszymy się, że rozwijają swoje zdolności i reprezentują nasze miasto na różnych konkursach oraz imprezach – przekonuje przewodniczący Rady Miejskiej T. Olesiak.