Kontynuuj W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w "Polityce Cookies".
www.okolicenajblizsze.pl
Komentuj artykuły.     Wyraź swoją opinię.     Dyskutuj z innymi!!      Korzystaj z komentarzy! 

 

  Czwartek, 24 Marzec 2016   Imieniny: 
START / Aktualności / Koniec turnieju. Tombud mistrzem! A A A     
al|2013-03-04 11:19:44  
Tombud - zwycięzca XV edycji Turnieju Niezrzeszonych
XV Halowy Turniej Piłki Nożnej Niezrzeszonych to już historia. W minioną sobotę (2 marca) rozegrano 22 kolejkę spotkań. Tak jak przed rokiem o mistrzowskim tytule zadecydował ostatni mecz turnieju w którym Tombud zmierzył się z „komputerowcami”. Ku rozpaczy zawodników Finitu mecz wygrał Tombud i to właśnie on po raz kolejny sięgnął po tytuł.

            To, co jeszcze przed tygodniem wydawało się mało realne, stało się faktem. Zwycięzcą XV edycji turnieju niezrzeszonych została ekipa Tombudu. Sukces i radość tym większa, że nawet sami zawodnicy chyba nie do końca wierzyli, że uda się to osiągnąć. I faktycznie nie byłoby kolejnego tytułu, gdyby nie „pomoc” Finitu. To właśnie ta drużyna miała w ręku wszystkie atuty, które mogły dać jej upragnione mistrzostwo. „Pomarańczowi” nie musieli oglądać się na nikogo. Wystarczyło jedynie pokonać w sobotę Teatr Marzeń, zainkasować trzy punkty i cieszyć się z mistrzostwa. Sprawa nie była jednak taka prosta, bo przecież Teatr Marzeń nie jest drużyną kelnerów, co udowodnili właśnie w sobotę.
            Pierwsza połowa była w miarę wyrównana, szybka, ale bez zbyt wielu okazji strzeleckich. W drugiej odsłonie Finit przyspieszył i zdecydowanie dominował. Jednak ku rozpaczy zawodników w pomarańczowych strojach, niewiele z tego wynikało – albo strzały były minimalnie niecelne, albo wszystko co zmierzało w światło bramki wyłapywał golkiper „aktorów”. W ostatnich pięciu minutach Finit postawił wszystko na jedną kartę i zaatakował całą drużyną. Nie dość, że nie przyniosło to oczekiwanego efektu, to na dodatek po szybkiej kontrze w 23 minucie Józef Jastrzębski dał prowadzenie Teatrowi. Wybuchła mała awantura, bowiem zawodnicy Finitu twierdzili, że zanim padła bramka, jeden z ich zawodników był faulowany i gol nie powinien zostać uznany. Sędziowie byli jednak innego zdania. Kilkadziesiąt sekund później drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Szymon Król, dla którego było to 27 trafienie w turnieju i to właśnie ten zawodnik otrzymał puchar dla najskuteczniejszego strzelca, ufundowany przez naszą redakcję.
            Pomimo przegranej w sercach „pomarańczowych” tliła się jeszcze mała nadzieja, bo przecież drużyna nadal miała dwa punkty przewagi nad Tombudem. Warunek był jeden – w ostatnim meczu Computec musi urwać punkty Tombudowi. Zadanie oczywiście nie należało do tych niewykonalnych. Przynajmniej teoretycznie, bo praktyka okazała się zupełnie inna – Tombud rozniósł „komputerowców” aż 7:2. Zainkasował trzy punkty, o jeden wyprzedził Finit i sięgnął po tytuł, który po kiepskiej pierwszej rundzie wydawał się kompletnie poza zasięgiem. Ale fantastyczna pogoń w rundzie rewanżowej została nagrodzona.
            W pozostałych dwóch rozegranych w sobotę spotkaniach Piekarnia Balcewicz zremisowała 3:3 z Seco Warwick, a tym samym „piekarze” nie dali się wyprzedzić „piecom” w tabeli i zajęli ostatecznie siódme miejsce. Tuż przed nimi jest Kico, które na „do widzenia” poległo aż 4:10 z Recaro. Ale dla „zamków” nie był to żaden dramat, bowiem ani wygrana, ani porażka nie zmieniała ich pozycji w tabeli. Z kolei „fotelarze” dopisując do swojego konta trzy punkty w ostatecznej klasyfikacji znaleźli się przed Rejmarem.

Po ostatnim spotkaniu przyszedł czas na podsumowanie turnieju i nagrodzenie najlepszych. Każda z drużyn otrzymała pamiątkowy puchar oraz dyplom. Zawodnicy ekip, które zajęły miejsca na pudle, udekorowani zostali także medalami.
            Wręczono również nagrody indywidualne. Najskuteczniejszym strzelcem został Szymon Król, który „skrzywdził” rywali 27 razy. W dowód uznania otrzymał puchar ufundowany przez naszą redakcję. Najlepszym bramkarzem wybrano Patryka Wołka z Finitu (drużyna straciła najmniej bramek – 22). Nie zapomniano również o najstarszym zawodniku turnieju, którym był Jerzy Kazimierczak. On także otrzymał pamiątkową statuetkę.


Liczby turnieju:
101 - tyle rozegrano spotkań
9 – tyle było walkowerów (włącznie z anulowanymi spotkaniami Computeca)
2424 – tyle minut trwały wszystkie rozegrane spotkania (40,4 godz.)
480– tyle minut każda z drużyn (która rozegrała wszystkie mecze) spędziła na parkiecie (8 godz.)
576– tyle bramek strzelono we wszystkich spotkaniach (5,23 na jeden mecz)
27 – tyle bramek strzelił Szymon Król
17 - tylu zawodników zdobyło dziesięć i więcej bramek
92 - tylu zawodników zdobyło chociaż jedną bramkę
9 – tyle padło bramek samobójczych
95 – tyle bramek straciła drużyna Euro-Box (najwięcej)
78 - tyle bramek strzelili zawodnicy Tombudu (najwięcej)
22 - tylko tyle bramek stracił Finit (najmniej)
14 – tyle bramek strzelili zawodnicy Euro-Box (najmniej)
14 – tyle bramek (najwięcej) strzelono w trakcie jednego spotkania: Kico-Recaro (22 kolejka)
0 – tyle spotkań zakończyło się bezbramkowym remisem

Powrót
KOMENTARZE
Wydawca Portalu Regionalnego Okolicenajblizsze.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi użytkowników Forum.
Zgłoś naruszenie regulaminu
Aby pisać komentarze musisz być zalogowany.
Jeżeli jeszcze nie posiadasz konta zapraszamy do rejestracji.
START   |   AKTUALNOŚCI   |   REKLAMA   |   KONTAKT   |   
 Wszelkie prawa zastrzeżone. Copyright © Okolicenajblizsze.pl
Powiadom znajomego