Kontynuuj W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w "Polityce Cookies".
www.okolicenajblizsze.pl
Komentuj artykuły.     Wyraź swoją opinię.     Dyskutuj z innymi!!      Korzystaj z komentarzy! 

 

  Czwartek, 24 Marzec 2016   Imieniny: 
START / Aktualności / Czas katedr - tłumy na premierze A A A     
al|2012-05-18 11:28:43   (Aktualizacja: 2012-05-19 12:15:43 )
foto: atrasphotography.pl
Nawet gdybyśmy nie chcieli, to i tak musimy. Po raz kolejny bez odrobiny zażenowania i skrępowania głośno piejemy z zachwytu! Nad czym? Nad tym czego dokonali uczniowie, absolwenci i nauczyciele ze świebodzińskiej „jedynki”. Musical „Czas katedr” w ich wykonaniu, to bez wątpienia „lokalne arcydzieło” o którym szybko nie zapomnimy.
 
            Takich tłumów sala widowiskowa Świebodzińskiego Domu Kultury dawno nie widziała. Już na 30 minut przed godziną 17-tą, na którą wyznaczono rozpoczęcie przedstawienia, ciężko było znaleźć wolny fotel! Pracownicy ŚDK dostawiali krzesła, ale i tak miejsc nie starczyło dla wszystkich. Młodsza część widowni poradziła sobie zasiadając na podłodze przed sceną. Pozostali stali na schodach. Po spektaklu, sami artyści przyznali, iż nie spodziewali się aż tak wielkich tłumów. Ale w sumie to żadne zaskoczenie, że pojawiło się tak wiele osób – po ubiegłorocznym sukcesie, jakim niewątpliwie był spektakl „Na strunach szyn”, wiele osób chciało zobaczyć kolejne dzieło Zespołu.
            Śpiew, taniec, stroje, scenografia – wszystko tworzyło znakomicie przemyślaną i współgrającą całość która, mówiąc kolokwialnie, sprawiła, że wiele osób patrzyło na to z szeroko otwartymi ustami – po prostu szczęki opadły. Ale inaczej być nie mogło, bo widząc z jak wielkim zaangażowaniem i skrupulatnością młodzi ludzie realizują to, do czego przygotowywali się przez wiele miesięcy, dłonie w sposób niekontrolowany uderzały o siebie – brawa płynęły w stronę sceny bardzo często. Nagradzane były występy wokalne i aktorskie. Każdy, dosłownie każdy (!) z wykonawców dał z siebie maksimum zaangażowania. I to niezależnie od tego, czy odgrywał jedną z głównych ról, czy też małą rólkę. Czy śpiewał solo, czy był jedynie tłem – bez przerwy, pełne zaangażowanie, które było widać. Widzowie dostrzegli i docenili również kunszt i profesjonalne przygotowanie. Widać było, że długie miesiące poprzedzające premierę zostały solidnie przepracowane – nie było żadnej wpadki (poza jedną małą techniczną).
            Świetna była scenografia, która co prawda nie przytłaczała przepychem, ale zmieniała się jak w kalejdoskopie, co nadawało całości dynamiki, a oczy publiki nie nudziły się patrząc bez przerwy na tą samą dekorację. Jej pomysłodawczyni, Elżbieta Szymańczuk, udowodniła że dzięki dobrym pomysłom, a przede wszystkich ich realizacji, można zrobić coś naprawdę ciekawego dysponując ograniczonymi środkami. Bez dwóch zdań atutem było oświetlenie, które również wykorzystano znakomicie. No i stroje. Tutaj także włożono wiele wysiłku. – Praca przy uszyciu od podstaw trzydziestu kostiumów na miarę, to jest ogromna praca – mówiła po spektaklu Małgorzata Sawiak, która wspólnie z dwójką innych nauczycieli z Publicznego Gimnazjum nr 1, wspomnianą E. Szymańczuk oraz Tomaszem Szylko potrafili wspólnie w ostatnich latach zmobilizować młodzież, która udowodniła, że jest w stanie zrobić coś naprawdę dużego i to nie tylko w szkolnych murach, ale i poza nimi, bo przecież nie da się zaprzeczyć, że „Czas katedr” zelektryzował sporą część miasta.
            Tuż po przedstawieniu (zakończonym owacją na stojąco) rozpoczęła się mała i nieunikniona dyskusja – co zrobiło większe wrażenie – ubiegłoroczny musical „Na strunach szyn”, czy tegoroczny „Czas katedr”? Naszym skromnym zdaniem jeden i drugi był znakomity i większość osób podzieliła tę opinię. Ale gdy zapytaliśmy inaczej – który bardziej się podobał? – odpowiedzi były już zróżnicowane. Jednak wynikały one najpewniej z indywidualnych upodobań, bo przecież jedni wolą więcej gry aktorskiej i tańca, a mniej muzyki (jak w zeszłym roku), a inni wręcz odwrotnie. Zapewne z przyjemnością oglądałoby się dłuższe popisy aktorskie odtwórców głównych ról - utalentowanej Klaudii Małagockiej, Michała Ziacha, Emilii Stachowiak, Kacpra Nerynga,czy Mateusza Ciesielczyka. Ale i równie chętnie patrzyłoby się na jeszcze dłuższe popisy taneczne Karoliny Jakubowskiej. Idźmy dalej – z takim samym zachwytem słuchałoby się śpiewu Klaudii Ripy, Pawła i Piotra Tatarynowicz, Wojciecha Wojtaszka i wszystkich pozostałych. Jednak w sali widowiskowej siedzielibyśmy pewnie do tej pory, co w sumie nie byłoby najgorszym rozwiązaniem… Ale póki co - chapeau bas - czapki z głów, przed tymi którym chce się chcieć!
 
Co dalej? Na razie młodzi artyści zasłużenie cieszą się swoim sukcesem i szykują się do kolejnego występu. W poniedziałek zaprezentują się przed uczniami „jedynki”. W najbliższym czasie planowany jest także kolejny występ (występy?) adresowany głównie do tej części świebodzińskiej publiczności, która w środę ku swemu rozczarowaniu nie zmieściła się w sali widowiskowej.
Tych którzy nie mieli przyjemności zobaczenia na własne oczy musicalu, lub będą chcieli zobaczyć go raz jeszcze, ucieszy najpewniej wiadomość, że pełną retransmisję z tego wydarzenia przeprowadzi świebodzińska telewizja HTŚ (piątek 25 maja). A już dzisiaj zaprezentuje relację z tego wydarzenia.
 
            Skład Zespołu (kolejność alfabetyczna): Kinga Bobkiewicz, Mikołaj Brzóska, Weronika Bułach, Dominika Bystrzanowska, Mateusz Ciesielczyk, Kacper Chmielewski, Dominik Fijałkowski, Adam Frąckowiak, Anna Gaździcka, Karolina Jakubowska, Karolina Jędrczak, Eliza Klejbach, Klaudia Małagocka, Joanna Matyjaszczyk, Wojciech Mrozowicz, Kacper Neryng, Wiktoria Niklewicz, Ewa Powel, Klaudia Ripa, Małgorzata Sawiak, Julia Sawicka, Emilia Stachowiak, Anna Maria Szewczak, Gabriela Szpilman, Tomasz Szylko, Elżbieta Szymańczuk, Kinga Taront, Paweł Tatarynowicz, Piotr Tatarynowicz, Wojciech Wojtaszek, Kamil Woźniak, Angelika Ziach, Michał Ziach.
            Sponsorzy: dyrekcja i Rada Rodziców Publicznego Gimnazjum nr 1, Fundacja BZ WBK „Bank Dziecięcych Uśmiechów”, Lubuskie Fabryki Mebli, Postęp S.A., SPRICK ROWERY, Katarzyna Muszałowska, państwo Anna i Lucjan Szymańczuk, Świebodziński Dom Kultury
            Patroni medialni: Telewizja HTŚ, Okolienajblizsze.pl.
 
 
 
„Czas katedr” - na podstawie powieści W. Hugo „Katedra Marii Panny w Paryżu” oraz musicalu „Notre Dame de Paris” L. Plamondon i R. Cioccante. Musical opowiada nieśmiertelną historię z „czasów katedr”- miłości silniejszej niż śmierć i nienawiści silniejszej niż miłość.
 
AKTUALIZACJA: 26 maja (sobota, godz. 17.00) odbędzie się kolejny otwarty dla wszystkich chętnych spektakl. Miejsce - sala widowiskowa Świebodzińskiego Domu Kultury.
 

Powrót
KOMENTARZE
babinicz|2012-05-18 13:58:57
byłem widziałem, po prostu kosmos!! gratulacje dla wykonawców i twórców. niesamowite!! to mówicie że kiedy będzie powtórka?
krzyś|2012-05-18 15:39:24
a ja nie widziałem, bo sie nie dostalem. najpierw się wkurzyłem ale w sumie potem ucieszyłem, że przyszło aż tylu ludzi. fajnie bo widac że jest zapotrzebowanie na tego typu wydarzenia. a i tak sobie oglądne w naszej tv
fajans|2012-05-19 12:17:46
ja również przyłączam się do gratulacji. fantastyczna sprawa. wybieram się na powtórkę
Wydawca Portalu Regionalnego Okolicenajblizsze.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi użytkowników Forum.
Zgłoś naruszenie regulaminu
Aby pisać komentarze musisz być zalogowany.
Jeżeli jeszcze nie posiadasz konta zapraszamy do rejestracji.
START   |   AKTUALNOŚCI   |   REKLAMA   |   KONTAKT   |   
 Wszelkie prawa zastrzeżone. Copyright © Okolicenajblizsze.pl
Powiadom znajomego