Po pięciu wygranych kolejkach świebodziński Zew poczuł gorycz porażki. Wczoraj (niedziela 8 marca) podopieczni Łukasza Jacykowskiego przegrali w wyjazdowym meczu z Tęczą Kościan 29:32. Tym samym gospodarze zrewanżowali się za mecz z listopada ubiegłego roku, kiedy to polegli w Świebodzinie 29:17.
Niedzielne spotkanie nie układało się od początku. Świebodzinianie zbyt często obijali słupki i bramkarza gospodarzy, już od pierwszych minut spotkania. W 36 minucie Tęcza prowadziła już 21:16, jednak dobra gra naszych szczypiornistów i waleczność na boisku, doprowadziła do remisu 26:26 w 50 minucie. Niestety brak skuteczności rzutowej sprawił, że przez kolejnych sześć minut podopieczni Łukasza Jacykowskiego nie potrafili rzucić bramki.
Przegrana sprawiła, że świebodzinianie nie są już samotnym liderem ligi i tytuł ten dzielą ze Stalą Gorzów. Najpewniej to właśnie mecz z tym rywalem będzie dla naszych zawodników najważniejszy. A ten pojedynek już niedługo, bo 28 marca w Świebodzinie.
Jednak przed tym wydarzeniem naszych szczypiornistów czekają jeszcze dwa spotkania. Najbliższe już w niedzielę (godz. 14.00). Na parkiecie świebodzińskiej hali rywalizować będziemy z Polonią Środa Wlkp. Tydzień później zawodników Zewu czeka wyjazd do Buku.
Zew wystąpił w składzie: Wołk Patryk, Czeszejko Miłosz, Tomczyk Piotr, Radziwon Piotr, Mieszkian Daniel, Bryza Przemysław, Jasiński Jędrzej, Antkowiak Tomasz, Lewandowski Dawid, Grabas Tobiasz, Osiecki Martin, Gadaj Piotr, Nogajewski Kamil, Haniewicz Fabian, Galle Dawid.