XVIII Świebodziński Halowy Turniej Piłki Nożnej wchodzi w decydującą fazę. Do jego zakończenia pozostał zaledwie miesiąc, jednak jeszcze wiele drużyn, przynajmniej teoretycznie, ma szansę na mistrzostwo.
W 13 i 14 kolejce, które zostały rozegrane w miniony weekend, nie padły żadne wyniki które można by określić mianem sensacyjnych, albo chociażby niespodziewanych. Wygrywali ci, którzy wygrać powinni. Jedyną niewiadomą był niedzielny mecz pomiędzy Computeckiem a Tombudem. Prestiżowy pojedynek 2:0 wygrał Tombud, który tym samym zrewanżował się „komputerowcom” za porażkę z pierwszej rundy. Zdaniem osób, które mecz oglądały, był on raczej wyrównany. Było to drugie zwycięstwo Tombudu w ten weekend. Dzień wcześniej ta drużyna 3:1 pokonała WSQ. W sobotę wygrał również Computec, który strzelił Schnugowi pięć goli nie tracąc żadnego. Aktualnie Tombud jest trzeci, a „komputerowcy” zajmują piąte miejsce.
Liderem nieustannie jest Vac Max, który ponownie zainkasował komplet punktów. W 13 kolejce 8:2 pokonał P-System, a w czternastej 5:1 rozprawił się z Seco Warwick. Drużynie z Wilkowa po piętach tradycyjnie depcze Aspis. Co prawda Ukraińcy w sobotę bez problemu pokonali 6:1 Kico, jednak w niedzielę okrutnie męczyli się ze Schnugiem Chociule. Ostatecznie jednak wygrali 1:0.
Od dna odbiła się Mała. Co prawda ich sobotni mecz z Piekarnią Balcewicz został przełożony, jednak następnego dnia zawodnicy Małej bezlitośnie rozjechali Kico aż 11:0.
Tylko jedno spotkanie w ten weekend, z powodu absencji „piekarzy” rozegrali zawodnicy Nice, którzy w sobotę 3:0 zwyciężyli w pojedynku z Seco. Aktualnie Nice jest na czwartej pozycji w tabeli, jednak ma o jedno spotkanie rozegrane mniej. Ostatnią pozycję zajmują „piece”.
A jak wygląda lista najskuteczniejszych strzelców? Na szczycie nadal znajduje się zawodnik Tombudu Nikodem Rafalik, który w ten weekend dołożył kolejne cztery trafienia i ma ich w sumie już 26. Tuż za nim jest Marcin Baraniak z Vac Maxu z trzema bramkami mniej.