Piłkarze ręczni świebodzińskiego Zewu nie przestają sprawiać gigantycznej radości swoimi kibicom. W sobotę podejmowali lidera – WKS Grunwald Poznań. Faworyzowani poznaniacy, którzy przyjechali do Świebodzina po pewne punkty, wyjeżdżali z naszego miasta ze spuszczonymi głowami. Przegrali 22:24!
WKS Grunwald Poznań w dotychczas rozegranych spotkaniach zawsze schodził z parkietu zwycięski. Na pewno liczył na to, że i w sobotnim meczu z Zewem będzie tak samo.
Początek spotkania mógł utwierdzać zawodników ze stolicy wielkopolski, że tak właśnie będzie. Gra gospodarzy nie wyglądała najlepiej, a to z kolei pozwoliło gościom na odskoczenie na trzy bramki. Po 10 minutach gry Zew przegrywał 2:5. Różnica byłaby jeszcze większa, gdyby nie całkiem dobrze spisujący się w bramce Patryk Wołk.
Obie drużyny ostro grały w obronie, a to skutkowało żółtymi kartkami oraz dwuminutowymi wykluczeniami.
Z upływem czasu świebodzinianie zaczęli doganiać rywala i w 26 minucie doprowadzili ro remisu, co spotkało się z wielkim wybuchem radości na trybunach. Na przerwę drużyny schodziły przy stanie 10:10.
W drugiej minucie po przerwie Zew po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie. Co prawda nie utrzymywał go bezustannie, jednak przeciwnik nie był w stanie za bardzo uciec miejscowym i to pomimo tego, że w pewnym momencie świebodzinianie nie zdołali wykorzystać dwóch rzutów karnych.
10 minut przed ostatnią syreną tablica wyników wskazywała wynik 18:18. W kolejnych pięciu minutach podopieczni Łukasza Jacykowskiego zdołalirzucić dwie bramki, a rywal tylko jedną. W 58 minucie świebodzinianie zwiększyli przewagę do dwóch goli i utrzymali ją do końca, wygrywając ostatecznie 24:22!
Radość zawodników po ostatniej syrenie była ogromna. Oczywiście cieszyli się także kibice, którzy długo skandowali DZIĘKUJEMY, DZIĘKUJEMY! Było za co.
Najlepszym zawodnikiem spotkania w drużynie gospodarzy wybrano Jakuba Cenina. Najwięcej bramek (8) zdobył Jędrzej Jasiński.
Zew wystąpił w składzie: Patryk Wołk, Tomasz Sielicki, Piotr Tomczyk (2), Piotr Radziwon, Daniel Mieszkian (1), Przemysław Bryza (2), Jędrzej Jasiński (8), Tomasz Antkowiak, Dawid Lewandowski, Jakub Pawłowski (2), Jakub Cenin (3), Martin Osiecki, Kamil Nogajewski (6), Wojciech Hrycak, Dawid Galle, Kamil Pasiuta.
