Zapowiadane na minioną sobotę wielkie bieganie, czyli Świebodzińska 10-tka, odbyło się bez przeszkód. Na placu przed świebodzińską figurą Chrystusa, pojawiło się mnóstwo biegaczy i osób towarzyszących. Setki przemierzyły ulice miasta w trakcie biegu głównego.
Była to trzynasta odsłona Świebodzińskiej 10-tki i czwarta po reaktywacji, która nastąpiła jesienią 2011 roku. I po raz kolejny udana. Szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę skalę imprezy. A ta robi wrażenie, zwłaszcza gdy popatrzy się na udział najmłodszych mieszkańców naszego miasta i okolicznych miejscowości. Według organizatorów w tym roku ta liczba przekroczyła tysiąc!
Dzieci i młodzież, w zależności od wieku, rywalizowały na dystansach do 300 do 2000 metrów. Najdłuższy dystans mieli do przebiegnięcia uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Nie zapomniano również o przedszkolakach. Specjalnie dla nich zorganizowano zabawy biegowe.
Wielką atrakcją było spotkanie z Krystianem Zalewskim, aktualnym wicemistrzem Europy na 3000 metrów z przeszkodami. Tłum dzieci i młodzieży przez długi czas nie odstępował go na krok, słuchając o bieganiu i technice pokonywania przeszkód. Ponadto każdy chętny miał możliwość przebiegnięcia się z naszym reprezentantem, który na koniec długo i cierpliwie rozdawał autografy.
Kulminacyjnym momentem imprezy był oczywiście bieg główny na dystansie 10 kilometrów. Wystartowało w nim dokładnie 310 biegaczy i to nie tylko ze Świebodzina i okolicy. Na liście startowej widniały nazwiska zawodników z Nowej Soli, Zielonej Góry, Wrocławia, Poznania, Leszna, Szczecina, Słubic, Nowego Tomyśla, Międzyrzecza, Radomia, czy Gorzowa. Każdy z nich miał do pokonania dwie pętle ulicami miasta – każda o długości 5 km.
Trasa nie należała do najłatwiejszych, co podkreślali sami startujący. Raz było z górki, raz pod górkę, ale i płaskiego nie zabrakło. W biegu przeszkadzała, co również było powszechną opinią, wysoka wilgotność powietrza. Co prawda w pewnym momencie zaczęło padać, ale deszcz trwał tylko chwilę i ulga nie była zbyt długa.
Niemniej zdecydowana większość uczestników, bo aż 301, osiągnęło metę wygrywając rywalizację z samym sobą i swoimi słabościami. Uzyskany czas nie był najważniejszy. Najistotniejsze było dotarcie do mety. Każdy kto zdołał to uczynić, był zwycięzcą.
Wśród mężczyzn zwyciężył Adam Draczyński z Nowej Soli, który zameldował się na mecie z czasem 31 minut i 11 sekund. Drugi był Pavlo Oliinyk z Ukrainy, a jako trzeci linię mety przekroczył Sergiej Krowlajdis, również z Ukrainy. Wśród kobiet, po raz trzeci w Świebodzinie, triumfowała Iwona Lewandowska z Warszawy, która uzyskała czas 33:22. Druga była ukrainka Viktoria Pogozielska, a trzecia Sviatlana Kouhan z Białorusi.
Najstarszym biegaczem był 77 letni świebodzinianin Jarosław Algierski, który czasem 1 godzina 1 minuta i 31 sekund pozostawił w tyle ponad 30 zdecydowanie młodszych zawodników.
Najszybszym biegaczem z naszego miasta został Paweł Skrzypczak, który wbiegł na metę po 36 minutach i 3 sekundach, co w ogólnej klasyfikacji dało mu 11 miejsce. Z kolei świebodzinianka, która najszybciej przemierzyła trasę, była Elwira Bałenkowska. Jej czas to 46:21.