XVIII Świebodziński Turniej Halowej Piłki Nożnej pomału finiszuje. Do końca pozostały zaledwie cztery kolejki. To ich wynik zadecyduje o ostatecznym podziale miejsc na podium. Na, jak na razie prowizoryczne, szturmem wdarła się Piekarnia Balcewicz.
Zawodnicy Piekarni Balcewicz zaliczyli w ten weekend prawdziwy maraton. Nie dość, że rozegrali dwa zaplanowane spotkania, to na dodatek musieli zagrać w dwóch zaległych meczach. Bilans czterech spotkań jest bardzo przyzwoity: trzy zwycięstwa i jedna porażka w zaległym meczu z Nice 1:5. Dziewięć zdobytych punktów sprawiło, że „piekarze” wskoczyli na najniższy stopień podium spychając z niego Aspis. Ale z takimi strzelcami jak Tomasz Pawlak i Grzegorz Galas można zdziałać naprawdę wiele. Co istotne, ten drugi dogonił w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Nikodema Rafalika z Tombudu. Obaj mają na swoim koncie po 28 trafień.
Być może bilans Nikodema byłby okazalszy, gdyby nie walkower jaki w 18 kolejce zapisał na swoim koncie Tombud za absencję Kico – owszem trzy punkty są, ale bramek nikt nie strzelał. Dzień wcześniej zawodnicy w czerwonych strojach nieco zaskakująco zremisowali z Małą 2:2. Pomimo tego Tombud nadal zajmuje czwarte miejsce, a do tego ma o jedno spotkanie rozegrane mniej. Co prawda z Nice, ale przecież najlepsza drużyna w historii turnieju, nie odda punktów bez walki.
Drugie miejsce w tabeli zajmuje Nice, które w sobotę zaskakująco przegrało 0:1 ze Schugiem Chociule. Niewiele brakowało, aby w niedzielę wicelider przegrał również - tym razem z „komputerowcami”. Ostatecznie jednak, z pewną dozą szczęścia w postaci samobójczej bramki, Nice wygrał 3:2 i to pomimo tego, że początkowo przegrywał 0:2. To sprawiło, że siódmy Computec przegrał w ten weekend po raz drugi, bowiem w sobotę uległ 2:3 ekipie Vac Maxu. Następnego dnia ekipa z Wilkowa pokonała 6:2 WSQ, dzięki czemu umocniła się na pozycji lidera. Aktualnie ma sześć punktów przewagi nad Nice.
W miniony weekend odgwizdano aż trzy walkowery. Dwa z nich za nierozegrane spotkania Apisu. Drużyna złożona z mieszkających w Świebodzinie i okolicach Ukraińców, wycofała się z rozgrywek. Sygnalizowała to co prawda już przed tygodniem, gdy tuż po spotkaniu z „komputerowcami” aż trzech zawodników tej drużyny otrzymało czerwone kartki za niesportowe zachowanie, jednak wiele osób liczyło na to, że po opadnięciu emocji Apis pojawi się na parkiecie. Tak się jednak nie stało.
W najbliższy weekend rozegrana zostanie tylko jedna kolejka. Organizatorzy zapraszają kibiców w niedzielę od 16-tej.