Zawodnicy rywalizujący w XVIII Świebodzińskim Turnieju Halowej Piłki Nożnej nie nagrali się tym razem, bowiem w miniony weekend rozegrano, zgodnie z planem, tylko jedną kolejkę spotkań.
Podsumowując krótko 19 kolejkę spotkań można powiedzieć, że zwyciężyły drużyny, które wygrać powinny. Nice bez problemu, bo aż 9:3 rozprawił się z WSQ. Z kolei „komputerowcy” pewnie zwyciężyli w pojedynku z Małą. Mecz zakończył się wynikiem 5:1. Pomimo zwycięstwa, Computec nie może być zadowolony ze swojej pozycji. Szóste miejsce w tabeli na dwa weekendy przed zakończeniem turnieju, to na pewno nie jest szczyt marzeń. Tym bardziej, że szanse na pudło są czysto iluzoryczne.
Szans na podium nie ma również Schnug, który przed rokiem rozgrywki zakończył na trzecim miejscu. Tym razem drużyna z Chociul gra o wiele słabiej. Pocieszeniem jest to, że w niedzielę 4:0 pokonała Kico.
Również cztery bramki swoim rywalom strzeliło w spotkaniu 19 kolejki Seco Warwick. P-System był w stanie odgryźć się zaledwie jednym trafieniem. Pomimo tego „piece” zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Szczebelek wyżej jest ich ostatni rywal.
Na trzecie miejsce wskoczył Tombud, który w niedzielnym spotkaniu zmierzył się z wyśmienicie spisującą się w ostatnim czasie Piekarnią Balcewicz, która przed tygodniem wspięła się na najniższy stopień podium. Jak się okazało szczęście trwało zaledwie kilka dni, bowiem „piekarze”, po zaciętym meczu ulegli Tombudowi 3:5 i spadli na czwarte miejsce. Jedynym pocieszeniem dla Piekarni jest to, że zawodnik ich drużyny Grzegorz Galas zdobył wszystkie trzy bramki, a tym samym w rankingu najlepszych strzelców o jedno trafienie wyprzedza Nikodema Rafalika z Tombudu, który zdobył w niedzielę dwa gole.
W ostatniej kolejce komplet punktów zdobył liderujący niezmiennie Vac Max, który odniósł zwycięstwo bez wychodzenie na parkiet. Po prostu zapisał na swoim koncie walkower za spotkanie z bojkotującym turniej Aspisem.