Dobrze, że to sprecyzowano, bo jakoś sobie nie wyobrażam, że z Rynku Świebodzińskiego nagle znikają takie puby jak Mariano Italiano, Sofa, Duet czy Caserta lub Turki.... to byłaby śmierć starówki. Nie zapominajmy też o Intermarche, Smoku, Dolarze... NIe łudźmy się, że ludzie idąc do Kościoła czy odprowadzając dzieci do przedszkola zachodzą na piwko...

Pan Olesiak wypowiada się, że gdyby przyjęto propozycję, która mówiła o odległości 50 metrów, to część punktów zostałaby zamknięta lub musiałaby zrezygnować ze sprzedaży alkoholu. Proszę jednak zauważyć, jaki projekt uchwały w tej sprawie zaproponował Pan Przewodniczący Olesiak Radnym pod obrady Komisji Stałych Rady Miejskiej w styczniu 2014 roku? Projekt Uchwały jest w Biuletynie Informacji Publicznej - poniżej link: http://bip.swiebodzin.eu/system/obj/12290_Projekt_uchwaly.pdf Pierwszy uwagę na to zwrócił Radny PIS Michał Flisiewicz na Komisji Rewizyjnej, który wprost zapytał, czy w związku z tym będą musiały zostać zamknięte jakieś restauracje czy hotele. Dopiero wówczas nawiązała się dyskusja i Radni poszli po rozum do głowy, by nie zabijać świebodzińskiego handlu. Trzeba więc mieszkańcom powiedzieć prawdę, jaką propozycję złożył Pan Tomasz Olesiak, który sam zaproponował 50 metrów!!!

Drogi Krzysztofie. Jak dobrze wiesz będąc czwarty rok radnym projekty uchwał przygotowuje Burmistrz i przedkłada je radzie. Przewodniczący rady organizuje pracę rady, zwołuje sesje i czuwa nad jej sprawnym przebiegiem. Porządek obrad komisji oraz tematykę posiedzeń określają przewodniczący komisji. Nie pisz więc bzdur, ale weź do ręki PROJEKT uchwały i zobacz, kto jest na nim podpisany. Po to są posiedzenia komisji, żeby dyskutować i wyciągać wnioski. Nawet, jeżeli tak było, że to Radny Flisiewicz zgłosił taką wątpliwość(nie jestem członkiem komisji rewizyjnej) to super. Jeszcze lepsze jest to, że inni podzielili Jego wątpliwości i projekt uległ zmianie. O to chodzi... Rozumiem, że obrałeś sobie cel i dążysz do jego realizacji. Szkoda tylko, że po drodze nie liczysz się z nikim i niczym... (po trupach do celu) No ale chyba nie powinienem się dziwić... Pozdrawiam

Widzę, że jako Radny Forum Samorządowego jako Przewodniczący Rady Miejskiej próbujesz mierzyć wszystkich własną i sprawdzoną miarą. Skąd my mieszkańcy to znamy od lat? Zabawnie brzmi to z Twoich ust, ale to Twoja formacja, którą reprezentujesz nie liczy się z nikim i niczym, jak to napisałeś, dążąc po trupach do celu (bajki o świebodzińskich Błoniach słyszało już kilka pokoleń dzieci:). Rozumiem, że twardo trzymasz się stołka Tomaszu, ciepłego i bogatego stołka i nie możesz w to uwierzyć, że możesz się od niego już wkrótce oderwać. Zapewniam Cię, że nie tacy twardzi i lojalni "harnasie" już się od niejednego stołka oderwali. Troszkę Cię rozumiem, musisz bronić Burmistrza, w końcu to Twój chleb powszedni i daje Ci pracę. Ale zwalać na niego całą odpowiedzialność za zapisy w projekcie to już przesada. Osobiście na Komisji Oświaty broniłeś jak lew zapisu 50 metrów, mówiłeś wtedy zdecydowanie od siebie, zgodnie ze swoimi przekonaniami. No ale chyba też nie powinienem się dziwić dlaczego...

skoro bronię burmistrza to nie mogę jednocześnie zwalać na niego całej winy jak piszesz - zdecyduj się.Twój słowotok po raz kolejny okazuje się być bez sensu.... A odnośnie "stołka"... uwierz, jestem wyjątkowo świadomy tego, iż radnym a tym bardziej przewodniczącym rady się bywa...nie mam co do tego żadnych złudzeń. Niestety nie mam tyle czasu co Ty więc nie będę więcej komentował Twoich wypowiedzi.

Na szczęście, nie tylko ja z tego powodu się ucieszyłem, że nie będziesz w godzinach pracy (za publiczne pieniądze) zajmował się innymi rzeczami, niż Twoje obowiązki. Będzie to z pożytkiem dla Gminy i Powiatu. Rozumiem też, że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, co jak sądzę, zdarzało Ci się zdecydowanie częściej. Ostatnio na Sesji Rady też wyraziłeś swoje oburzenie w sprawie, gdy w imieniu mieszkańców zgłaszałem problem niebezpieczeństwa na drodze na os. Łużyckim. Dopiero po dłuższym (kilkunastominutowym czasie) zrozumiałeś moją interpelację, i na zakończenie Sesji przyznałeś mi (a raczej mieszkańcom) rację. Za to wielki szacun. Troszkę późno, ale dobrze że chociaż po fakcie. Dlatego wiem już dlaczego i teraz od razu mnie nie zrozumiałeś. Jak pokazuje jednak życie, zrozumiesz nieco później niż pozostali...:)