bida z nędzą. grali kiepsko, ale faktem jest ze nie mają jeszcze umiejętności. dlatego nie warto się nad naszymi zawodnikami pastwić - to nie ich wina że wrzucili ich na głęboką wodę

Stało się tak, jak wszyscy przewidywali. Cóż można wymagać od tych młodych zawodników. W tym meczu więcej można, a nawet trzeba było wymagać od ochrony. Na samo wejście obmacywali kibiców, a tam gdzie trzeba było być nie było nikogo. Kibice gości bez żadnych problemów przeskakiwali ogrodzenie klatki, nikt nie reagował. Później przy ochroniarzach przeskakiwali przez ogrodzenie na bieżnię i przebywali tuż pzry linii boiska - zero reakcji. Całe szczęście, że grupa ta była spokojna, bo gdyby chcieli zaszaleć to oczami wyobraźni widziałem bicie rekordu szybkości podczas ucieczki obstawy. A co do gry to miejmy choć nadzieję, że nasi zawodnicy trochę radości nam sprawią.

no faktycznie wyszli sobie z klatki bez najmniejszego problemu, a potem wylazili na bierznie i robili sobie zdjecia, a ochrona nic sobie z tego nie robila. a jeżeli mowa o pilkarzach to wg. mnie zostawili na boisku wiele zdrowia i jakos nawet za bardzo nie byli wystraszeni. może faktycznie jeszcze się ograją. tylko żeby drużyna juniorów na tym nie ucierpiała

nie ma w ogóle o czym mówić. i tak byłem w szoku, że tyle ludzi przyszło na sobotni mecz. ciekaw jestem, czy na następnym też się pojawią. jakoś czuję, że nie bardzo

nie ma co ukrywac. pogon jest slaba. ; ]]