Jak ktos zna to jezioro to wie, że jelenie i nie tylko, zawsze się po nim przemieszczały. Nie tylko po lodzie. Co jakiś czas mozna spotkać płynącego byka z okolic Przełaz w kierunku Niesulic. Po lodzie też zawsze chodziły. Teraz niestety nieszczęśliwie. Jeżeli chodzi o zapędzanie chmary przez ludzi to trudno to jednoznacznie stwierdzć. Częściej robią to skrzyknięte z okolicznych wsi burki, działające w sforze jak sprawna machina do polowania.