ja rozumiem, że grają młodymi, ale 6:0 z drużyną, która przecież w tabeli wysoko nie jest to jednak troche wstyd, szkoda mi chłopaków.

Kolejna porażka. Jednak nie można mówić o porażce tylko drużyny. Jak pisze nasz reporter nie ma u nas młodzieży. A gdzie rola ludzi z zarządu. Po przejęciu władzy bardzo dużo mówiło się publicznie o grze swoimi wychowankami i o pracy z młodzierzą. Dlaczego tego się nie dotrzymuje. Czy chodziło tylko o chwilowe poparcie kibiców? Chyba tak, bo potem już nas olali. Nie było żadnych spotkań ani walnych z udziałem kibiców (których na mecze przychodzi coraz mniej). A jeśli chodzi o młodzież - ona ogrywa się, ale na wioskach. Czy są jakiekolwiek kroki wkierunku utrzymania ich w klubie. Co tylko ktoś umie grać w piłkę to ląduje w A lub B klasie w pobliżu Świebodzina. Panowie stwórzcie atmosfereę w klubie, a wyniki też będą. A tak poza tym, to zostawcie ten klub w spokoju i pozwólcie rządzić nim tym ludziom, którzy chcą jego dobra.

Dobrze pestka mówisz. Dużo gadania i zapowiedzi, a mało realizacji. Nie sądzę, że to co się teraz dzieje w klubie jest celowym działaniem zarządu, oni po prostu nie potrafią działać inaczej, chęci to może i mają (choć nie koniecznie), ale pomysłu na realizację swoich zapowiedzi to już nie mają na pewno. Że przydałyby się nowe władze w Pogoni to pewne, ale mam wątpliwości, czy znaleźli by się ludzie z odpowiednią, którzy poświęcili by swój czas, no i pieniądze na to, żeby klub zaczął funkcjonować jak powinien, bo na razie to jest najzwyczajniejsza amatorszczyzna. Współczuję Puchemu, że musi prowadzić drużynę w takich okolicznościach, ale jednocześnie podziwiam, że nie rzuci tego w diabły…