Jeżeli władze miasta by pomyślały to zamiast tych słupków zrobiły by wyjazd z tego parkingu !!!! To jest nie do pomyślenia żeby dla wszystkich bloków był tylko jeden wyjazd a dodatkowo mieszkańcy bloków stają na drodze gdzie manewracja wiekszym osobowym autem jest naprawdę trudna. Władze miasta jeżeli nie zrobią dodatkowego wyjazdu później mogą tego żałować ponieważ w tych wąski uliczkach karetka może i się zmieści ale straż pożarna to już tam nie dojedzie. Mogliście pomyśleć trochę zanim wstawiliście te słupki, ponieważ w razie pożaru lub jakiejkolwiek niebezpiecznej sytuacji gdzie liczy się każda sekunda duże auta straży pożarnej nie przejadą :( Gratuluje "genialnego" pomysłu.

popieram, sama jestem mieszkanką tego osiedla i nieraz dojechać do 4 bloku graniczy z cudem. Najpierw powinno się zrobić porządek z ludźmi którzy parkują swoje auta z dwóch stron i tak wąskich uliczek.

a moim skromnym zdaniem skoro w jakimś miejscu nie ma wyjazdu to po prostu sie NIE JEŹDZI! ale my polacy zawsze musimy coś zrobić po swojemu - rozjeździć trawniki i porobić jakiś dziwne udogodnienia. ale zgadzam sie że powinni wprowadzić tam zakaz parkowania (pomiędzy blokami), bo faktycznie złużby tam sie nie przecisną, a jeżeli nie będa parkować to i łatwiej będzie dojechać na parking

Nie władze miasta decydują o wyjeździe z parkingu ale projekt wg. którego zrealizowano całą infrastrukturę. Nie można sobie po prostu zrobić wyjazdu w miejscu w jakim się chce, bo regulują to przepisy. A problem parkowania tam gdzie nie można (min. właśnie wąskie dojazdy czy drogi pożarowe) powinno się załatwiać przez wywóz aut na parking policyjny. To bardzo szybko nauczyło by porządku.

jestem meszkańcem lipowej i uważam że bloki 3 i 4 są bardzo poszkodowane dojazdem. Wyjężdzam z domu nawet kilka razy dziennie i znam ten ból. Zawsze bardzo kusił mnie ten "dziki wyjazd" i nawet mi nie przeszkadza ale nie skusiłem się nigy z niego z korzystać. Bo wiem że niektórzy sąsiedzi za komuny kapowali na swoich i nic sie do dziś nie zminilo. Tylko czekją kogo by tu podpie...... Więdz nie jeżdze:) Moim skromnym zdaniem pargingi przy blokach 4 i 3 są poprostu mało wygodne bo nie możemy sobie zaparkować pod klatką i iśc z zakupami do domu. Ciężko jest się minąć 2 autami na uliczce między blokami 1 i 2 ale to też tylko zmniejszenie komforu życia. Problem jest inny. Bezpieczeństwo! Na powyższym zdjęciu po prawej widzimy przód auta (chyba Renault) dzieki niemu wyjeżdzający z tej uliczki nie mają praktycznie żadnej widoczności w lewo. Wyjeżdzasz - ryrykujesz, ostatnio mało do nie uderzyłem w nadjeżdzający radiowóz.

Ale kolejnym i najcięższym problemem jest pozwolenie na parkowanie i jeżdzenie pod blokiem nr 4. Tam nie ma chodnika. Jest tylko "parking" i "autostrada". A jeszcze by tego było mało mieszkańdy lipowej 4 parkują na tej uliczce po stronie bloku "kulturalnie" zostawiając odstępy dla wychodzących z klatek. Gdyby zapoarkowali po drugiej stroni ulice nie musiliby zostawić odstepó i mieli by wiecej miejsc - głupota. Ale pozostaje kwestia bezpieczeństwa. Dziecko wybiegające z klatki nie jest widoczne dla kierowcy pędzącego "autostradą" bo widocznośc zarówno dla auta jak i dziecka ograniczą debilnie zaparkowane samochody. Co kiedys doprowadzi do tragedii... pozdrawiam

zamknąć ruch na uliczce pod blokiem nr4, postwić słupki ograniczjące parkowanie na wyjeżdzie między blokami 1 i 2, a z "dzikiego wyjazdu" zrobić tylko WJAZD i to tylko dla jadących od Chociul

Moim zdaniem powinni tam zrobić wjazd,i byłby problem rozwiązany.Bo i tak bedą jezdzić.......

Ta jazda na skróty to szczyt głupoty dorosłych ludzi. Jeśli nie ma wyjazdu czy wjazdu TO NIE MA a parkowanie pomiędzy blok 1 i 2 czy 1 a 3, gdzie na parkingu 5 aut to szczyt lenistwa!!! Najlepiej zaparkować pod klatką, jak najbliżej wejścia - ciężko przejść 30 metrów! Ludzie nie dbają i nie szanują bo co tam "nie moje" i tyle... Pozwala się dzieciom łamać drzewka, krzewy - mama siedzi a dziecko gałązki obrywa i co? I NIC!I ROŚNIE NASTĘPNE POKOLENIE ACH...DALEKO NAM DO ZACHODU PIĘKNYCH CZYSTYCH ZIELONYCH OSIEDLI

A ja jestem meszkańcem bloku nr 1 i szlag mnie trafia na przejezdzajace nie raz z dużą prędkością auta nie tylko do bloków 2-4, ale także do części os. łużyckiego i domków na os. Południowym. Debaty na temat wjzadu, ew. zakazu parkowania na Lipowej po obu stronach jezdni... a może ktoś zwróci uwagę, że pod blokiem 1i2 przy sporym ruchu nie ma żadnego przejścia dla pieszych, muld... Dorośli sobie poradzą, ale dzieci będą chyba bawić się "pod czwórką", a do szkoły ciągle z opiekunem. Inny problem to śmietniki wiecznie otwarte przy bloku 1 - tuż przy klatce i pod oknami. Ale tu problemu nikt nie widzi. A trawka i tak jest "zasrana" przez psy. Szuka się więc problemu tam, gdzie go nie ma.

Jestem mieszkanką ul.Lipowej i uważam że śtbs budując bloki wiedząc że w bloku bedzie mieszkało 52 rodziny powinni zrobic przynajmniej 52 miejsca parkingowe dla kazdego bloku!!! gdzie mamy zostawiac auta,gdzie zaparkowac???trzeba było zrobic parking za blokiem nr.4. a nie teraz ktos mądry przychodzi pstryka fotki i daje do gazety bo niema przejazdu.Wydaje mi sie ze spółdzielnia budujac bloki powinna myślec troszeczke a nie postawic blok kase wziasc a reszta niech sie martwia lokatorzy!! niegdzie niema takich problemów zawsze tylko u nas w tej Polsce bo wszystko sie robi na odp....ol,żeby tylko kase wziąsc a reszta w d...!!! zrobcie parking za 4 blokiem to bedzie miejsce na przejazd!! a blok nr.to wogole mogli postawic jeszcze bliżej 3 bo bez mała mozna sobie ręke podac przez okna..!@!!