struże prawa.. tego stróża, o tym stróżu; ci stróże, tych stróżów, tym stróżom. Proszę poprawić. Dziękuję.

hehe, widze, że już poprawione - no cóż zdarza się. taka wpadka to nie wpadka. a przy okazji - fajnie zmontowane wideo. szkoda, że nie wiedziałem, że będzie takie święto w mieście, bo chętnie przyszedłbym zobaczyć jak to wygląda

byłem, widziałem - całkiem ciekawie, ale fajniej by było, gdyby gliniarze przemaszerowali przez miasto z orkiestrą...

Tak policjanci przyszli bo przełożeni im kazali. Tak samo jak w armii tylko Pan Banaszak nie karze jeszcze trawy na zielono malować. Całe szczęście. Chłopaków się zmusza do udziału w takiej pokazówce dla pospólstwa bo kierownictwo jednostki musi pokazać z trochę lepszej, medialnej strony. Nikt kto nie pracował pod tymi ludźmi nie wiej jaka jest prawdziwa i obłudna twarz naszej Komendy. Policjanci zamiast być w niedziele z rodzinami muszą udawać Kompanie Honorową bo "Pan i Władca" chce się pokazać przed szyszkami z powiatu. Przecież oni mogą mu pomóc w powrocie do Gorzowa Wlkp. a tylko to go interesuje. Świebodzin "Jednostka Karna" go nie interesuje ani nie jest szczytem jego marzeń. Może ktoś odważny odpowie na pytanie czego stażyści ze Świebodzina szukali w archiwum i na czyje polecenie? Dlaczego przez tydzień jeździli służbowym radiowozem do Gorzowa i kto powinien szukać tych akt.

Po jakie akta jeździli stażyści do Gorzowa bo nie rozumiem. Jeździli też radiowozem w celach prywatnych?

Widzę, że co niektórych boli, że Banaszakowi dużo wychodzi. Pewnie te mądrale z czasów kabana albo moczymordy.

Jeden zasłużył się ogromnie by jednemu obywatelowi z m. Poźrzadło nie skierowano sprawy do Sądu. Policjant naliczył 16 pkt karnych i skierował sprawę z wnioskiem o ukaranie. Niestety jego naczelnik miał zdanie odmienne, po co angażować Sąd "załatwimy" to we własnym gronie.Niestety Policjant który wykonywał czynności wobec obywatela od zawsze niechętny był miejscowym układom. Starym jak i nowym. Nie udało się. Pan awansowany udał się gdzie indziej i obywatel poszedł na dobrowolne ukaranie. Niska grzywna i tylko 2 lub 4 pkt karne. Krawężnik przecież nie umie przecież samodzielnie myśleć i po to ma kierownictwo, by to "naprawiało jego błędy". Drugi awansowany wsławił się w bitwie pod TOPOROWEM. Dowodzeniem pierwsza klasa. Poszerzanie swoich uprawnień ciut gorzej. Ciekawe czy nadal jest to zamazane korektorem w Książce Wydarzeń Komendy?

Szkoda, że Panowie z BSW w Gorzowie są tak ociężali w sprawdzaniu informacji operacyjnych. Panowie nie idzie się z wami inaczej skontaktować, gdyż przełożeni wytrwale dążą do tego by Komendzie nie było żadnych namiarów na "nielubianych" "Smutnych Panów". Może któryś z KGP się pofatyguje, bo jak na razie próbowałem lecz nie udało mi się nikogo stamtąd ściągnąć.

Nie wiem czy dużo mu wychodzi, wiem ile mu nie wyszło i ile sam kryje tego co jest na bakier. I nie jestem z żadnej ekipy. Z poprzednim moczymordą też miałem na pieńku.

Jestem ciekaw czy ktoś wie z czytających ilu z nich musiało przyjść na tą ą paradę w dniu wolnym? Ilu z nich zostało zmuszonych do udziału w tej "szopce"?