Widać, ze tradycje piłki ręcznej w Świebodzinie są kontunuowane. BRAWO !!!

Tylko szkoda że nie możemy stworzyć silnej drużyny seniorskiej taki Wolsztyn ma 1 ligę przecież tu też są podstawy żeby zbudować zespół na podobnym poziomie.

No to zamiast tworzyć 4 kluby zróbcie jeden i grajcie. Najpierw wykażcie się w najniższej lidze. Najlepiej narzekać jak to źle mają szczypiorniści... najpierw czyny, później słowa...

Panowie właśnie stworzył się zalążek seniorskiej drużyny, która powalczy o awans do II ligi. Wkrótce rozpocznie swoje zmagania w III lidze. Zachęcam do współpracy i spożytkowania sił na rzecz rozwoju świebodzińskiego sportu, w tym piłki ręcznej. Szkoda czasu i sił na redagowanie uszczypliwych komentarzy. Gratulacje dla chłopaków i trenera Tomka Kiersnowskiego Radek Kowerko - ZEW Świebodzin

Zaleciało wazeliną ;) Chyba walczysz o skład u T. Kiersnowskiego ;)

Drogi Mariooo zanim się wypowiesz, to polecałbym chociaż w małym stopniu zastanowić się nad swoją wypowiedzią. Po pierwsze: jakie 4 kluby? Z tego co mi wiadomo, a wydaje mi się, że wiedzę na ten temat posiadam niemałą, to w Świebodzinie istnieją 2 kluby szkolące chłopców. Są to właśnie ZEW oraz Orlik, który zajmuje się szkoleniem jedynie tych najmłodszych roczników (tj. do końca podstawówki, ew. wkraczających w wiek młodzika). Ci chłopcy trafiają później do ZEW-u i tam kontynuują swoją przygodę ze szczypiorniakiem. Kiedyś był jeszcze UKS Siódemka ale oni chyba aktualnie nie mają żadnej drużyny. Tak więc stwierdzenie o 4 klubach możemy włożyć między bajki. Więcej, powiem Ci nawet jak ten temat jest ogarniany chociażby w Płocku (oczywiście pamiętając o oczywistych proporcjach), który jeśli chodzi o szkolenie młodzieży właściwie dominuje w kraju. Tam dzieciaki trenują sobie w podstawówkach - każda właściwie ma swoją drużynę, odbywa się tam liga wewnętrzna,składa się z około 10 zespołów.

Nad całością czuwa już potentat - czyli Wisła, która wyławia najlepszych, tworząc później drużyny, które co roku walczą o tytuły Mistrza Polski. W Świebodzinie jest podobnie, są trzy podstawówki, a ZEW stara się wyłowić co bardziej uzdolnionych i chętnych do gry chłopaków. Tak więc mamy kilka "gałęzi" ale suma sumarum one wszystkie łączą się później w pniu, który nazywa się ZEW. Więc tak naprawdę klub o aspiracjach seniorskich mamy 1(słownie jeden). Tutaj pada Twój argument o 4 klubach. Po drugie, osoba ze średnim wykształceniem i potrafiąca czytać, za jaką się uważam, nie dostrzega wśród znajdujących się tu komentarzy takiego, który narzekałby na to jak szczypiorniści mają źle. Komentarz marka wyraża ubolewanie nad tym, że pomimo szkolenia młodzieży nie ma u nas piłki seniorskiej, a to nie ma nic wspólnego z komentowaniem ilości pieniędzy, ani warunkami jakie piłkarze ręczni mają do dyspozycji w tym mieście. I po trzecie - jakbyś interesował się piłką ręczną w minimalnym

chociaż stopniu, to wiedziałbyś, że młodzi adepci szczypiorniaka swoją grą, zaangażowaniem i wynikami (bo jak rozumiem to są właśnie czyny, o których wspomniałeś)dają wszystkim miłośnikom piłki ręcznej w Świebodzinie argumenty, które można później przekuć w słowa o tworzeniu seniorskiego handballa. A tak na marginesie, jeśli będzie III liga to chłopaki na 100% w niej wystartują i jestem pewien, że poradzą sobie w niej bardzo dobrze. Pozdrawiam!

I awansują do 2 ligi a wtedy hala będzie pękać w szwach bo w Świebodzinie jest zapotrzebowanie na sport na wyższym poziomie bo piłkarska okręgówka to jest dobra ale na wsi.

Pozdrowienia dla Kolegi Sielika i podziękowania za wlanie merytorycznego akcentu w komentarze. Zalecam ignorować wpisy pokroju autora "Marioo" bo nie ma nic gorszego jak wrodzone malkontenctwo w połączeniu z brakiem wiedzy na dany temat, w tym przypadku na temat świebodzińskiego szczypiorniaka.

Wystarczy spojrzeć na stronę Lubuskiego Związku Piłki Ręcznej. 4 kluby działają w Świebodzinie (Lider Świebodzin, Orlik Świebodzin, Siódemka Świebodzin, Zew Świebodzin). Łącznie na szczypiorniaka idzie więcej pieniędzy z budżetu aniżeli na bardziej rozwiniętą nożną i posiadającą większą liczbę kibiców nożną (Santos + Pogoń). I TO BEZ DRUŻYNY SENIORSKIEJ SZCZYPIORNIAKA! piłka ręczna: Siódemka -16 000 zł Orlik -13 000 zł Zew -40 000 zł Lider -16 000 zł --> ŁĄCZNIE= 85 000 zł piłka nożna: Santos- 50 500 zł Pogoń- 17 500 zł --> ŁĄCZNIE= 68 000 zł Jestem zwolennikiem nowych sportów w mieście, ale irytuje mnie to wmawianie na siłę, że nie ma warunków w mieście dla ręcznej. Macie lepsze warunki niż nożna. Czego wy jeszcze chcecie? Zgłoście się do rozgrywek, wystartujcie w oficjalnej, najniższej lidze i pokażcie co jesteście warci. Obecnie macie świetne warunki i zamiast płakać- DZIAŁAJCIE! ;)

Drogi Marioo skoro tak bardzo upierasz się przy tym, że duża liczba klubów powoduje, że pieniądze na handball są większe to policzmy wszystkie środki na piłkę nożną jakie zostały przekazane wg przytoczonych przez Ciebie danych. Jak ładnie policzyłeś na piłkę ręczną (ok niech będzie, że 4 kluby ale o tym za chwilę) przekazano łącznie 85 tys. zł. To ja teraz zbieram do kupy wszystkie kluby piłkarskie i wychodzi mi 278 500 zł. Procentowo ze środków przeznaczonych na promowanie kultury fizycznej prawie 67% zostało przekazane na szeroko rozumianą piłkę nożną, podczas gdy dotacja na piłkę ręczną stanowi 20% z groszem. Kontrargument w postaci "ale to przecież LZSy"? OK ale korzystając z danego źródła musimy być konsekwentni, więc jak liczymy wszystkich, to i szczypiornistów i piłkarzy nożnych. Więcej – zostając już w naszym ukochanym Świebodzinie, mamy dwa kluby piłkarskie – Pogoń i Santos. Jak wyliczyłeś oba kluby otrzymały łącznie 68 000 zł, daje nam to więc średnią 34 000 zł na klub.

Zakładając, że mamy cztery kluby handballowe, to 85 000 zł dzielone na nie daje nam 21 250 zł na każdy z klubów. Aby jeszcze lepiej zobrazować to co mam do powiedzenia wyobraźmy sobię taką sytuację. Jest sobie pewien bardzo zamożny facet, na potrzeby anegdotki nazwijmy go Kowalski. Pan Kowalski postanowił zostać mecenasem sztuki. Jak już wieść o tym rozeszła się po świecie przyszli do niego (pamiętajmy, że historia jest zmyślona): Van Gogh (taki malarz od słoneczników) i Daniel Libeskind (dość znany architekt). Van Gogh mówi "Panie Kowalski taki Panu machnę obraz, że w każdej galerii na świecie będą go chcieli wystawić, no arcydzieło, daj Pan tylko jakiegoś pieniążka". Kowalski drapie się po brodzie, wyciąga 10 000 zł i daje je malarzowi.

Teraz Libeskind: "Panie Kowalski taki Panu zaprojektuję i zbuduję wieżowiec, że Jezus w Świebodzinie się chowa". Kowalski tym razem drapie się po policzku, wyciąga 500 000 zł i daje je architektowi. Po roku mecenas sztuki postanawia odwiedzić obu artystów. Vang Gogh pokazuje mu piękny obraz, na który czekają od Nowego Jorku po Tokio i jeszcze mówi, że mu wystarczyło na flaszkę i futro dla żony. Libeskind płacze nad wylanymi fundamentami i mówi, że mu nie starczyło na nic więcej. Morał? Nie zawsze tam gdzie są wyższe cyferki, faktycznie jest więcej pieniędzy. To raz. Dwa – Nie rozpędzałbym się tak na Twoim miejscu z tą Siódemką i Orlikiem z tego względu, że te dwa kluby działają nie tylko w piłce ręcznej ale i np. badmintonie, czy nawet dwóch ogniach. Jak widzisz te pieniądze trafiają nie tylko do szczypiornistów, ale i do dzieciaków zainteresowanych innymi dycyplinami.Poza tym np. Siódemka ma obecnie tylko zespół dziewczynek, Lider zajmuje się tylko żeńską odmianą tego sportu,

tak więc realnie mamy dwa kluby szkolące chłopców a o męskiej piłce ręcznej tutaj dyskutujemy. Kolejna sprawa – albo ja albo Ty, jeden z nas nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Proszę wskaż mi w tej dyskusji jedno zdanie, w którym ktoś "płacze" lub narzeka lub jęczy nad warunkami jakie ma zczypiorniak w tym mieście?! Kto tu coś wmawia, kto insynuuje? Może ja coś przeoczyłem? A może to był zamach? Dalej – dla Twojej informacji, bo przecież łatwo sobie gadać jak się ma ograniczone informcje, powstaje drużyna seniorska, która trenuje od października, ma już za sobą kilka spotkań (w tym wygrane turnieje w Świebodzinie i Buku). Jeśli powstanie III liga, co nie jest zależne od klubu tylko od kilku innych czynników, to chłopaki w niej zagrają, niech Cię o to głowa nie boli. Były mecze w Świebodzinie, można było przyjść i zobaczyć. Na koniec mam do Ciebie dwa pytania: w jaki sposób piłka nożna w naszym mieście jest bardziej rozwinięta od ręcznej (bo tak napisałeś)?

Dlaczego wg Ciebie ręczna ma lepsze warunki niż nożna? Pozdrawiam i dzięki jeśli komuś chciało się czytać.

W imieniu Urzędu Miasta wypowiedział się w HTŚ odpowiedzialny za podział, Pan Ryszard Graczyk. Powiedział jasno: 4 kluby ręcznej, łącznie ponad 80 000 na kluby PIŁKI RĘCZNEJ (8:20 minuta wywiadu w HTŚ). W dwa ognie, to sobie grają jako szkoły, a nie UKS'y. Ponadto na inną działalność jest osobna pula). Głupi przykład z Pana strony. A zbierać do kupy nożną? nie ośmieszaj się. mówimy o Świebodzinie, a nie okolicznych wioskach. W mieście aktualnie dotacje z Urzędu Miasta otrzymują 2 kluby piłkarskie i 4 piłki ręcznej. Dysproporcje są zależne zapewne od ilości zespołów (choć tutaj w nożnej mamy 2 drużyny seniorskie Santosu) Nożna zgarnia 68 000 zł a ręczna 85 000zł. Kasa-kasą, ale jak sami widzicie ręczna cieszy się sporą by przychylnością władz i jest traktowana równo z nożną, a ubolewanie nad brakiem seniorskiej ręcznej należy skierować wyłącznie do władz ZEWu.

Odnoszę wrażenie, że chcielibyście nagle XXX funduszy i z miejsca zgłoszenia do I ligi. Wystartujcie w NAJNIŻSZEJ (obecnie II, czy tam może kiedyś III) i pokażcie, że jesteście w stanie stworzyć coś wartościowego czego zresztą wam życzę.

Proszę Cię bardzo oto UKS Orlik i badminton: http://www2.orlik.swieb.pl/?p=896 Proszę Cię bardzo UKS Siódemka i badminton: http://www.okolicenajblizsze.pl/news.php?n=3551 Oba kluby działają przy szkołach i nawet organizacją tych dwóch ogni zajmują się ludzie związani z UKSami. Dodatkowo jak czytamy w przytoczonym przez Ciebie tak ochoczo dokumencie UKS Siódemka pieniądze otrzymała na:"Organizacja i udział w imprezach sportowych oraz szkolenie dzieci i młodzieży uzdolnionej sportowo w klubach sportowych w różnych dyscyplinach sportu. Działalność statutowa UKS 'Siódemka" Świebodzin." Ojej czy tam jest napisane RÓŻNE DYSCYPLINY SPORTU? No chyba, że jest piłka ręczna ale nie wydaje mi się. Orlik: "Działalność UKS "Orlik" przy PSP Nr 2 w Świebodzinie." Hmmm wkleiłem link do badmintona, to chyba jednak nie tylko ręczna. I dlaczego zbierając do kupy nożna ośmieszam się (mógłbym to samo powiedzieć o Twojej "umiejętności" czytania ze zrozumieniem a jednak się powstrzymuję)?

Przecież źródło tych pieniędzy jest jedno, a skoro utrzymujesz, że to ręczna jest promowana to ja tylko przytaczam suche fakty. Ty traktujesz szczypiornistów zbiorowo a ja nie mogę traktować tak piłkarzy nożnych? Śmierdzi hipokryzją. Ja staram się używać argumentów popartych czymkolwiek. Ty za to cytujesz Pana Graczyka ale prawda jest taka, że liczy się to, co na papierze, a nie to co za przeproszeniem powiedział sobie Pan Graczyk do kamery. Zresztą kto Pana Graczyka widział na jakimkolwiek wydarzeniu sportowym w tym mieście to Nobel dla niego. I wreszcie na koniec, skoro trzeba w prosty sposób, pytam się: gdzie napisałem, że ręczna jest dyskryminowana, gdzie napisał ktokolwiek, że ZEW ma iść do I ligi i że ma to sponsorować miasto? Gdzie napisałem, że miasto krzywdzi szczypiornistów? Gdzie te środki na inną działalność na liście, o której mówimy? Dlaczego jedynym przytaczanym przez Ciebie argumentem jest 68 000 < 85 000? Dlaczego nie odniesiesz się do średnich, o których pisałem?

Powiem Ci dlaczego. Bo każdy liczy jak mu wygodnie i taka jest prawda a jeśli, ktoś ma ochotę ponarzekać to będzie to robił bez względu na to czy ma rację, czy nie. Zauważ, że tu nikt nie narzeka na traktowanie szczypiorniaka w mieście, tu działają inteligentni ludzie, dadzą sobie radę. Jedynym narzekającym jesteś Ty, na zachłanność klubów piłki ręcznej, której nijak nie da się zauważyć. Jeśli masz ochotę na dalszą dyskusję, to proszę o konkrety. Odpowiedzi na moje pytania, cytaty, komentarz. Tak chyba będzie najlepiej. Pozdrawiam